sobota, 30 sierpnia 2014

luz ujemny

Moje postępy w nelumbo są ujemne- tak jak ten ujemny luz, którego mi zabrakło ;D
Jako, że zazwyczaj sweterki mi krótkie i ciasne wychodzą- pewnie dlatego, że jak najszybciej chce je skończyć- to po zastanawianiu się miedzy rozmiarami S i M - wybrałam M- no i jak już zrobiony miałam schemat D to jakieś takie duże mi się to wydało... i jak po przełożeniu na długa żyłkę przymierzyłam- okazało ze ten luz, który powinien być ujemny jak najbardziej pozytywny wyszedł ;D wiec sprułam całość uśmiechając się pod nosem, bo przecież nelumbo zaczynać to czysta przyjemność ;D
Weekend mam bardzo intensywny- na każdym rogu jakieś festyny, spotkania ze znajomymi itp itd, wiec nie mam kiedy tych 128 oczek na druty narzucić- ale w tygodniu znów będę autobusem do pracy jeździła, wiec znowu zacznie się - jakże przyjemna - dłubaninka;
Tym pozytywnym akcentem pozdrawiam Was i do następnego postu! ;)

10 komentarzy:

  1. Grunt to patrzec na wszystko pozytywnie, doszukiwac sie ich w kazdej sytuacji. Tak trzymaj !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. negatywnym podejsciem tylko sobie utrudniamy zycie ;D wiec warto doszukiwac sie pozytywow ;)

      Usuń
  2. Może z Nelumbem tak jest, że trzeba go parę razy spruć, aby był idealny:) Podziwiam za optymizm:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje, ze uda mi sie zblizyc do idealu- dlatego pruje, poprawiam, pruje porawiam i tak w kolko ;D

      Usuń
  3. Tak chyba dzieje się najsympatyczniej: przemieszczasz się, zerkasz na zmieniające się obrazy w oknie i masz przy tym poczucie [potrójnie] dobrze zagospodarowanego czasu.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byloby idealnie, gdyby nie choroba lokomocyjna, ktora czasem mi nie pozwala na dzierganie w srodkach lokomocji- w zaleznosci jak kierowca jedzie ;)

      Usuń
  4. Ale teraz będzie doskonały! I tego się trzymajmy :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje, ze choc zblizony do idealu ;D
      pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Czasami tak bywa, że i prucie jest konieczne. Zapewne teraz już będzie wszystko ok. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedys jak mialam cos pruc to lezalo miesiacami w najciemniejszym kacie....teraz jakos mi to nie przeszkadza i akceptuje, ze nie zawsze wszystko od razu musi sie udac ;D

      Usuń